Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne są źródłem ogromnego cierpienia dla osoby zmagającej się z tym problemem.
Pacjent musi walczyć z natrętnymi myślami, które wciąż powracają w jego głowie. Może być to strach przed zarażeniem się groźną chorobą lub wywołaniem pożaru przez niewyłączone sprzęty. W efekcie chory kilka razy jest w stanie wrócić do domu, aby sprawdzić, czy zamknął drzwi lub wyłączył żelazko. Permanentne życie w strachu prowadzi do pojawiania się kompulsji, czyli zachowań dzięki którym chory choć na chwilę odzyskuje kontrolę. Wśród nich można wyróżnić notoryczne powracanie do domu, ciągłe mycie rąk czy też powtarzanie mantr i modlitw w myślach.
Chory może także stale poszukiwać potwierdzenia swojej wartości u osób trzecich, aby poczuć się lepiej ze swoim problemem. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne bardzo często są traktowane w kategorii drobnych dziwactw. Tymczasem takie zaburzenia wymagają jednak profesjonalnego leczenia. Najlepiej w takiej sytuacji sprawdza się terapia poznawczo-behawioralna. Pacjent konfrontuje się wówczas ze swoimi obsesjami i uczy się, jak tolerować te natręctwa i ograniczać kompulsywne, przymusowe reakcje.
Psycholog, Psychoterapeuta poznawczo - behawioralny w trakcie szkolenia
"Na powierzchni jest więcej niż to, co widzą nasze oczy" Aaron Beck
Psycholog, Psychoterapeuta poznawczo-behawioralny w trakcie szkolenia
"Nie możemy zmienić kierunku wiatru, ale możemy inaczej postawić żagle" Andreas Pflüger