Zaloguj się do Selfum
Jak przestać się martwić?
Jak przestać się martwić?
Każdy ma dni, podczas których martwi się bardziej.
Nie ma w tym nic złego- o ile są to sytuacje, które się zdarzają i przemijają oraz skupianie się na nich nie zajmuje nam większości naszego czasu.
Martwienie się zazwyczaj jest reakcją na lęk. Tworzy złudne poczucie panowania nad sytuacją, kontroli nad tym co może się wydarzyć.
Kto jest bardziej narażony na zamartwianie się?
- Osoby mające biologiczne predyspozycje do szybszego wytwarzania tzw. hormonów strachu.
- Osoby, które genetycznie przejęły takie zdolności od swoich bliskich, krewnych.
- Osoby, które przeżyły tragiczne wydarzenie lub doznały urazu psychicznego, cielesnego.
- Osoby, które doznały poważnych przeciwności losowych, takich jak np. śmierć kogoś bliskiego, kłopoty finansowe, utrata pracy, nagła choroba.
- Osoby, które miały taki wzorzec zachowań w swoim środowisku.
Kiedy martwienie się wymaga naszej uwagi?
Gdy zakłóca nam funkcjonowanie w życiu codziennym. Zwróć uwagę od jakiego czasu zmagasz się ze swoimi myślami. Sygnały mówiące o tym, że czas już z tym coś zrobić pojawiają się jeżeli przez około pół roku doświadczasz codziennie myśli powodujących, że zamartwiasz się I przez to odczuwasz:
- Niepokój
- Drażliwość
- Zaburzenia snu
- Trudności z koncentracją
- Długotrwałe napięcie mięśniowe
- Wybuchy gniewu
- Skłonność do pesymizmu
- Problemy z układem trawiennym
- Problemy z odżywianiem się
Obserwujesz u siebie powyższe objawy? W takim razie nie trać czasu I zadbaj o siebie.
Co możesz zrobić, aby zmniejszyć proces zamartwiania się?
- 1. Zastosuj dialog wewnętrzny- zastanów się, czy rzeczywiście scenariusze, które układasz w swojej głowie są realne. Jaka jest szansa, że Twoje przewidywania się sprawdzą? Co mówią statystyki na temat podobnych sytuacji? Jaki wpływ realnie masz na bieg zdarzeń? Martwienie się na zapas nic nie zmieni. Zamiast się zamartwiać lepiej:
- 2. Zajmij się rozwiązaniem problemu. Skup swoją energię na działaniu. Będziesz wiedzieć, że zrobiłaś/-eś wszystko co w Twojej mocy, aby zapobiec jakimś niechcianym wydarzeniom. Możesz sobie stworzyć listę rzeczy, które należy wykonać w zaistniałej sytuacji, tak aby mieć poczucie, że masz pewien rodzaj kontroli nad tym.
- 3. Zacznij prowadzić dziennik, w którym zapiszesz swoje zmartwienia, myśli. Przelej swoje troski z głowy na papier.
- Stosuj techniki relaksacji, mindfulness, techniki oddechowe, skupiania uwagi na swoim ciele. Zatrzymujesz w ten sposób uporczywe myśli I dajesz odetchnąć głowie skupiając swoją uwagę na innych rzeczach. Więcej na temat relaksacji możesz przeczytać tutaj- https://selfum.me/pl/blog/w-odprezonym-ciele-nie-moze-istniec-zalekniony-umysl
- 4. Spędzaj czas na powietrzu. Natura zawsze działa kojąco na nasze zmysły oraz na naszą głowę. Wyprowadzaj siebie na spacer. Odłóż urządzenia elektroniczne I skup się na pięknie natury. Zauważ, jak zmienia się wraz z upływem miesięcy, dni. Poczuj wdzięczność za to, że możesz doświadczać tych zmian, obserwować je.
- 5. Codziennie rano lub wieczorem, a może nawet dwa razy dziennie zapisuj sobie przynajmniej 3 rzeczy, za które jesteś wdzięczny/-a. Mogą to być małe rzeczy, jeżeli uważasz, że Twoje życie jest beznadziejne. Na pewno znajdziesz zawsze coś za co możesz być wdzięczny/-a. np. Za to, że masz gdzie spać, że świeci słońce, że pada śnieg, który czyni świat pięknym, białym. Odwróć po prostu swoje myśli od pesymistycznych rozważań I dostrzeż pozytywne aspekty Twojego życia.
- 6. Porozmawiaj z kimś bliskim na tematy nurtujące Cię. Jeżeli nie masz takiej osoby to poszukaj terapeuty, psychologa, specjalisty, który pomoże Ci stawić czoła Twoim zmartwieniom.
- 7. Bądź dla siebie łagodny. Nie osądzaj się. Nie oskarżaj się. Nie miej poczucia winy, że jesteś niewdzięczny/-a. Sytuacja, myśli, z którymi masz do czynienia są czymś spowodowane. Takie jest życie. I być może teraz jesteś akurat w takim momencie tego życia, ale to się zmieni. Nic nie trwa wiecznie. Przejdziesz przez ten trudny moment i znowu będzie dobrze. Daj sobie szansę! Możesz to zrobić!
Pamiętaj, że zamartwianie się nie rozwiąże Twoich problemów, może je jedynie powiększyć. Problemy są nieodłączną częścią naszego życia, a to jak się z nimi obchodzimy jest sztuką, której można się nauczyć. I jak to z nauką bywa, jedni przyswajają wiedzę szybciej, inni wolniej, ale zawsze jest sposób na przyswojenie pewnych umiejętności, wiedzy, zachowań, które poprawią jakość Twojego życia I Twoich bliskich.
Anna Lisowska
Psychoterapeutka humanistyczno-egzystencjalna, Co-active coach
Samotność jest bardziej znośna, gdy mamy z kim o niej porozmawiać. G.A. Becquer